Sderot,
like most cities, has changed over the years with new streets, shops,
houses, etc. There is, however, a standard of change that seems
strange to people living in other parts of the world. If a person
living in Europe built a bomb shelter in a home, they would be
considered weird, but in Sderot it's an absolutely basic. Even
though well educated people from developed or undeveloped countries
know about the 'Jewish-Arab conflict' in Israel, they do not realize
how it translates into the realities of everyday life. Israel is one
of the most developed hi-tech centers in the world; however when
citizens of other countries are occupied with new models of Iphones,
Israelis blessed God for new bomb shelters in their homes. For many
years when rockets flew daily over Israel destroying buildings and
lives, believers could only pray for staying safe and non-believers
just hoped that their health and/or livestock would not be destroyed.
Sderot,
podobnie jak większość miast, z biegiem lat zmieniło się i
wzbogaciło o kolejne ulice, sklepy, domy. Istnieje jednak pewien
standard zmian miejskich, który niekoniecznie pojawia się winnych
częściach świata. Gdy osoba żyjąca w Europie decyduje się na
budowę schronu, w najlepszym wypadku zostanie uznana za dziwną;
natomiast w Sderot posiadanie takowego stanowi absolutną podstawę
bezpieczeństwa, choć dopiero od niedawna stało się to rzeczą
powszechną. Warto zwrócić uwagę, że nawet wśród wykształconych
ludzi na dobrą sprawę mało kto zdaje sobie sprawę z tego w jaki
sposób konflikt w Izraelu przekłada się na standardy codziennego
życia. Choć Izrael jest jednym z najbardziej rozwiniętych państw
pod kątem technologii, to jednak podczas gdy mieszkańcy reszty
świata ekscytują się kolejnymi, pojawiającymi się na rynku
modelami Iphone'a, Izraelczycy dziękują B-gu za nowe schrony
przeciwbombowe. Przez wiele lat, gdy rakiety latały nad Sderot,
niszcząc budynki i ludzkie życia, wierzący mogli jedynie się
modlić, a niewierzący mieć nadzieję, że ich zdrowie i dobytek
życia nie zostaną zniszczone.
We
must remember the above when we talk about Chanukah, one of the
wonderful festivals of the Jewish holiday cycles. For example, in
2008 when the Jewish world celebrated the miracle that happened in
Jerusalem at the time of the Maccabean Revolt, the local Chabad
thanked God that only a few days prior to Chanukah, a rocket did not
land on top of their meeting place, but in an open space next to it.
Thankfully, no one was injured. Until December 2009, over 10,000
rockets landed in or around Sderot. But … Yisrael Chai never gives
up! That year, local Yeshiva students made a large Chanukah menorah
from the rockets that they obtained from the local police station,
where the fallen projectiles are stored. The
menorah was
visible from most of the
town.
Warto
o tym pamiętać zwłaszcza podczas Chanuki, najbardziej cudownego (w
sensie dosłownym) święta w całym żydowskim kalendarzu. Na
przykład, gdy w 2008 roku żydowski świat celebrował cud, który
wydarzył się w Jerozolimie podczas powstania Makabeuszy w II w.
p.n.e., lokalny Chabad dziękował B-gu za to, że kilka dni przed
Chanuką lecąca rakieta nie uderzyła w czubek należącego do
organizacji budynku, tylko upadła obok i na szczęście nikt nie
ucierpiał. Do grudnia 2009 roku, ponad 10 tysięcy rakiet wylądowało
w okolicach Sderot. Ale Ludzie Izraela Żyją i się nie poddają.
Tego samego roku, studenci lokalnej jesziwy zrobili ogromną
chanukową menorę z rakiet, które upadły w okolicach Sderot I
zostały zebrane przez policjantów. Olbrzymi
świecznik był widoczny prawie z całego miasta.
This
year, 2015, Chanukah was a joyful and peaceful celebration. S'derot
did experience an attack that day, but the rocket fell into an open
space outside the city. Thankfully, life in the town is 'going its
own way' or 'malgre tout', as the French say.
For
the eight days of Chanukah, Sderot changed into a constant festival
of games for children. The area in front of a parking lot and
supermarket became space for paintings, paper-cuttings, puzzles and
other handicrafts. Small children were totally absorbed by their
artistic tasks, eyes shining and happy. A similar atmosphere
occurred in an area next to the caucasian synagogue where older children played
on a specially prepared 'Chanukah' playground, stuffing their mouths
with donuts. There is no school on this holiday, but parents and
teachers organize workshops, fun events and games in the school
buildings. Classrooms are changed into spaces for various
activities; for example, preparing a dreidle made of balloons or
sweets. The most interesting classroom was changed into a small zoo.
Everyone could pick up a rabbit or chicken and pet/hug them. What a
pleasure to touch these delicate animals, play with rabbit ears and
hear a hen purring when it is content! You must be extremely
careful, however, not to step on a hamster who is running across the
room or kicking a turtle walking nobly on the parquet! Can you
believe that no animal suffered in this 'balagan' mess of happiness
and noise?
Tego roku Chanuka była radosnym i spokojnym świętem. Co prawda Sderot doświadczyło ataku, ale rakieta szczęśliwie upadła w pustą przestrzeń poza miastem. Życie miasteczka toczyło się swoim biegiem, wbrew wszystkiemu.
Tego roku Chanuka była radosnym i spokojnym świętem. Co prawda Sderot doświadczyło ataku, ale rakieta szczęśliwie upadła w pustą przestrzeń poza miastem. Życie miasteczka toczyło się swoim biegiem, wbrew wszystkiemu.
Na
osiem dni Sderot zamieniło się w nieprzerwany festiwal rozmaitych
gier dla dzieci. Wolne miejsce naprzeciwko parkingu i supermarketu
zostało wykorzystana jako przestrzeń do malowania, wycinanania,
układania i innego rękodzieła. Dzieci były totalnie zaabsorbowane
swoimi działaniami, a ich oczy błyszczały od szczęścia. Podobna
atmosfera towarzyszyła imprezie przy kaukaskiej synagodze, gdzie
starsze dzieci grały na specjalnie przygotowanym placu zabaw,
opychając się pączkami. Chanuka jest czasem wolnym od zajęć
lekcyjnych, ale rodzice i nauczyciele starają się zorganizować
warsztaty, gry I zabawy w szkolnych budynkach. Klasy zamieniają się
w przestrzeń poświęconą różnym aktywnościom – na przykład
przygotowaniu drejdla z balonów albo świątecznych słodyczy.
W religijnej szkole, którą miałam okazję odwiedzić,
zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszyła się klasa,
która została zmieniona w małe zoo. Każdy mógł wziąć na ręce
kurę albo królika, przytulić się do niego, pogłaskać. Jaka to
przyjemność - dotykać tych delikatnych zwierząt, bawić się
króliczymi uszami, słuchać “mruczenia” zadowolonej kury!
Należało też wykazać niemal ekstremalną ostrożność by nie
wdepnąć w chomika biegającego wzdłuż klasy lub przypadkiem nie
kopnąć żółwia dostojnie kroczącego po parkiecie. Trudno
uwierzyć, że żadne ze zwierząt nie ucierpiało w tym pełnym
radosnego hałasu bałaganie.
The Hands of Mercy organized its own party at the
last evening of Chanukah. It was the open evening for all childrens and mothers
from Sderot and the posters welcoming to the party, written in Hebrew and in
Russian, have been hang on in the town days before. The space, which is
normally used as the clothes market, has changed into the small concert hall.
The party has started from the performance of illusionist, who not only showed
his tricks to the children with their mouths open, but also involved them into
his play. Disappearing tissues, head cutting by knifes and other unusual
magician games has introduced the demanding audience (cause all
who has worked with group of children know, that they're the most challenging
kind of public!) into a good, relaxed mood, which can be improved only by
one things – sweets! Chocolate Gelds were flying over the small audience heads and
distributed by workers and volunteers, so everybody could catch a sweet gold
coin. It's worth to notice, that Chanukah money has also its own tradition,
connected with dreidel game – one of th hypothesis says that in times where
Jewish celebrations were forbidden, Jews met anyway and pretend they were
gambing. Obviously for children the taste of chocolate is far more important
than the symbol of concealing deeply based in the Jewish history ;) The next
point of the program was the concert of our American friends, who sang
traditional songs of joy and happiness, so everybody could get involved. Even
the horrible rain, pouring down from the leaking roof, didn't destroy this
happy atmosphere. Finally, all small guests got gifts sponsored by The Joseph
Project – colorful building blocks to puzzle different constructions, according
and following all ideas of children imagination.
Not all invited could join this happy event, so
shortly after the end of the party, the part of HoM team went to the one of
Sderot numerous family with one son touched by autism. The organization
monits and takes care for this family, offering all possible help when its
needed. This time the team went there just to wish them Chag Sameach and give
toys. It's banal, but not all banals are wrong - it's easy to guess that the
best reward for work this evening was the bright of happiness seen in the eyes
of these people.
Hands
of Mercy zorganizowało także swoją własną uroczystość w
ostatni Chanukowy wieczór, skierowaną głównie dla wszystkich
dzieci i matek w Sderot. Ogłoszenia o imprezie, napisane po
hebrajsku i rosyjsku, zostały porozwieszane w całym miasteczku na
kilka dni przed planowanym terminem. Przestrzeń, która normalnie
jest wykorzystywana na targ ubraniowy, została zamieniona w małą
salę koncertową. Iluzjonista rozpoczął imprezę swoimi
niewiarygodnymi sztuczkami, wprawiając w zdumienie dzieci, jak
również zaprosił je do wspólnej zabawy. Program zakończył się
najlepiej jak to możliwe – słodyczami. Czekoladowe Geld –
Pieniądze (słodkie, złote monety) latały ponad głowami, gotowe
aby je złapać i zjeść, pozostała część słodyczy była
rozdzielana przez pracowników oraz wolontariuszy. Swoją drogą,
warto wspomnieć, że Chanukowe pieniądze mają swoją długą
historię, związaną z grą w dreidel. Jedna z hipotez mówi, że w
czasach, gdy celebrowanie żydowskich świąt było zabronione, Żydzi
wciąż gromadzili się, ale udawali, że uprawiają hazard. Choć
oczywiście dla dzieci smak czekolady jest zapewne o wiele ważniejszy
niż głęboko zakorzeniony w żydowskiej historii symbol ukrywania
się.
Kolejną
częścią programu był koncert amerykańskich przyjaciół
organizacji, którzy śpiewali radosne pieśni. Cała publiczność
mogła włączyć się we wspólne muzykowanie i nawet deszcz lejący
z przeciekającego dachu nie mógł popsuć tej wesołej atmosfery.
Ostatnią częścią wieczoru, niecierpliwie wyczekiwaną przez
dzieci, było rozdawanie prezentów – kolorowych klocków będących
w stanie sprostać nawet najbardziej skomplikowanym wytworem
dziecięcej, budowniczej wyobraźni, które zostały zasponsorowane
przez organizację The Joseph Project.
Nie
wszyscy zaproszeni mieli szansę przyjść na tę radosną
uroczystość, więc po imprezie część pracowników odwiedziła
wielodzietną rodzinę, w której jedno z dzieci cierpi na autyzm,
aby życzyć im tradycyjne Chag Sameach oraz rozdać zabawki.
Nietrudno odgadnąć, że szczęście w oczach rodziny było
najlepszą nagrodą za zorganizowanie tego wieczoru.
Channukah in the Hands of Mercy is not only a
celebration for the youngest generation of Sderot citizens. That's also a cycle
of visits and meetings with Holocaust survivors from the Soviet countries who
has made an aliyah to Sderot. The Hands of Mercy, especially our dear Dina,
take a special care and the celebration of Festival of the Lights was a great
occasion to give them a gifts from sponsor. In fact, in the case of this group
of people, the most important is not a financial or material help, cause most
of them has a support from the goverment or just from their families. The Hands
of Mercy do a different job, Dina regularly visit them to give more emotional
and psychological support, which is considered to be as important as providing
and answering on the basic, more phisical needs – but I'm going to write
seperate article concerning this subject.
Chanuka
w Hands of Mercy jest nie tylko świętem dla najmłodszego pokolenia
mieszkańców Sderot, to także cykl spotkań z ocalałymi z
Holocaustu, którzy zrobili aliję i zamieszkali w tym miasteczku.
Wielu z nich otrzymuje pomoc materialną od państwa Izrael lub od
własnych rodzin, ale dodatkowo jedna z pracownic HoM, Dina,
regularnie odwiedza ich, aby ofiarować swoje wsparcie psychologiczne
i emocjonalne. (O Ocalonych powstanie oddzielny tekst).
To
summarize, Chanukah is an extremely intensive, but joyful time for
the Hands of Mercy workers. They do not, however, rest on their
laurels, but bring light into the life of hundreds of people, not
only during the brightest celebration of a Jewish year, but five days
a week.
Podsumowując,
Chanuka jest niezwykle intensywnym, ale także radosnym okresem dla
pracowników Hands of Mercy. Nie spoczywają jednak na laurach I
starają się wnosić światło w życie setek ludzi każdego dnia,
nie tylko w czasie najjaśniejszego ze wszystkich żydowskich świąt.